Piękne Czerwone Wierchy zachęcają do spaceru o każdej porze roku, ale przed pozorną łatwością ich szlaku przestrzega Michał Jagiełło w swojej książce. Najwięcej wypadków zdarza się tutaj przy nie pogodzie, mgle, czy oblodzeniu. Turyści często lekceważąc zagrożenie błądzą tutaj, co może doprowadzić do tragedii. Mi samej zdarzyło się iść granią przy praktycznym braku widoczności, na szczęście szczęśliwie zeszłam w dolinę. Po przeczytaniu rozdziału Czerwone Wierchy w książce Wołanie w górach nabrałam szacunku do tych szczytów, które zachęcają swoją łagodnością, ale też potrafią pokazać swoje groźne oblicze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz